nagrodę trzeba przyznawać..

 

 

 

 

Zdjęcie wprowadzające.. wbiłem w Google grafikę „polski Janusz biznesu”, no i trafiło na Kurwina..

Nie, nie, nie o tym żydomasonie zadaniowanym będzie ta notka.. ale niczym Janusz nic nie robi dla kraju, uwłaszczył się na kamienicach i chce być królem.. więc zdjęcie pasuje 

 

Po pierwsze, w Polsce nie ma bezrobocia, jest bezpłacie. Pracy jest w bród, ale za 1500zł nie ma chętnych.. (minimalna 2000brutto)na trzy zmiany, tuby propagandowe trąbią na okrągło, że brak rąk do pracy i należy Ukraińców sprowadzać. Pracowników, a w tym specjalistów jest multum.. może było.. bo wielu spakowało się i wyjechało..

 

Ale do rzeczy.. Polska jest liderem w ilości tworzenia biurokracji. Mały przedsiębiorca, aby przeanalizować „prawo stanowione” przez „wybrańców” musi mieć na pełnym etacie zatrudnionego prawnika i księgowego. Jest gnębiony podatkami, kontrolami.. trzeba być mocno jebniętym, aby w Polsce prowadzić firmę.. Zwłaszcza w obecnej sytuacji.. gdzie Janusz biznesu Morawiecki, co to nawet kiosku nie prowadził na własny rachunek, o gospodarce prawi.. nie, nie, o tym zadaniowanym kundlu banksterów jest ta notka..

 

A o czym?? W zasadzie nie wiem.. czy o Januszach.. czy ich niewolnikach?

Janusz biznesu, jak przystało na przedsiębiorcę, optymalizuje koszty prowadzenia firmy. Zgodnie ze wszelkimi regułami wpojonym Januszowi na bezmaturalnej szkole biznesu.. ma rację. Nawet na zaliczeniu dostał 4-, bo kartofle z pola taty przywiózł pani profesur..

Polski byznesman jest na uprzywilowanej pozycji w stosunku do pracownika/niewolnika. Mając dobrego księgowego, nie płaci podatków. Tak, nie pałci!!!!! Auto w leasing, laptop dla córki itp.

Ale ja nadal nie o tym! Mamy realia jakie mamy.. niestety. Istnieje Prawo Pracy, PiP, BHP.. i każdego w Polsce to obowiązywać powinno. Nie spełniasz pojebanych wymogów dla przedsiębiorcy, to spierdalaj do pracy najemnej. dura lex sed lex; jak to mawiają starożytni żydzi..

Prawo pracy i ten cały kodeks obowiązuje, w urzędach i tam gdzie są związki zawodowe.. czyli nigdzie w skali kraju i pracowników.. podobnie z BHP..

Średnia płaca brutto to szklany sufit, mało kto tyle zarabia, ale średnia płaca „na rękę” to zupełnie oderwany temat od rzeczywistości biurokratyczno fiskalnej..

Płacodawcy płaczą spędzając wakacje na Kanarach, że to nie Karaiby, a pracownicy walczą codziennie o przeżycie.. Jedni mają mentalność nowobogackich królów feudalnych, drudzy niewolników.. nie wiem, kto jest bardziej jebnięty?..

 

Nie potrafię odnaleźć się w tym świecie niewolników, zarządzanych przez samozwańczych królów feudalnych.

 

Zapytuję tylko; gdzie jest Państwo.. polskie.. rząd i prawo sprawiedliwość.. czy jakoś tak cyrkowo nazwali się..

 

normalny wariat jezdem.. bo na bycie terrorystą nie mam odwagi :(